środa, 5 grudnia 2012

Koledowanie :D

Hej :)

Pisalam ostatnio o wieczornych wariacjach synusia i dziekuje wam za wszystkie rady, przydaly sie zwlaszcza te mowiace o kolysankach. I wiecie co jest najsmieszniejsze, ze pare dni po napisaniu posta maly zaczal zasypiac normalnie ok 20tej, budzi sie ok 21 na mleko i spi dalej (o tej porze przewaznie zaczynaly sie szalenstwa). I tak gdy Bastus zaczal zasypiac zaczelam mu spiewac. A jako calkowicie beztalencie muzyczne, pozatym nie znajace zadnej kolysanki oprocz "Aaa kotki dwa" zaczelam mu spiewac...koledy :D Znam je najlepiej, melodie sa spokojne i jak do tej pory sprawdzaja sie super :D Maly zasypia w mig wiec moz az takie beztalencie nie jestem :P Jedynie co to musze nauczyc sie innych kolysanek bo gdy swieta mina to co ja bede mu spiewac :D

A tak to wszystko idze swietnie, maly wiecznie osliniony, pakujacy wszystko do buzi. Chyba swedza go dziasla bo czasem gdy sie bawi to bierze do buzi i probuje gryzc, a gdy damy mu palca to strasznie go gryzie. Pozatym fika ile wlezie, rece i nogi lataja mu na wszystkie strony, ubranie papmersa jest nie lada wyczynem, nie wspominajac o obcieciu pazurkow :D

Czekamy z niecierpliwoscia na swieta, wtedy odbedzie sie chrzest i akurat jestem w trakcie poszukiwan stroju. Ech ciezka sprawa ale mam juz upatrzone wiec chyba pozostanie mi zamowic :)

milego wieczorku :*

carolyna 

1 komentarz: