czwartek, 31 maja 2012

30 tydzien :)

Hej :):)
Tak, tak wlasnie dzisiaj zaczelismy 30 tydzien i dopiero tak naprawde dzisiaj uswiadomilam sobie, ze rozwiazanie zbliza sie wielkimi krokami. I zaczynam sie jednoczesnie bardzo cieszyc bo w koncu utule w ramionach nasze Malenstwo ale rowniez bardzo sie boje jak sprostam nowym obowiazkom, czy dam rade i wogole. Wiem, ze bede miala duze oparcie w mezu, ktory udowodnil to juz nie raz np. kupujac ze mna cala wyprawke, co bardzo mi sie podobalo, chodzac ze mna za kazdym razem do lekarza. Dba o nas bardzo , uczestniczy w tym wszystkim rownie mocno jak ja :):) Cudownie jest miec takie wsparcie i pomoc :D

Ostatni weekend spedzilismy bardzo milo, bylismy praktycznie caly czas na ogrodzie, nawet spalismy tam :) bylo grillowanie, opalanie i ogolem fajnie spedzony czas.

Wczoraj mielismy spotkanie z Bogumila (polozna) i jak zwykle spotkanie minelo w bardzo milej atmosferze. Bogumila dala mi specjalna herbate dla kobiet w ciazy, ktora zapobiegnie zatrzymywaniu wody w organizmie (mam pic razem z pokrzywa) i ma mi ogolem pomoc :) Polecila nam rowniez zakup specjalnej pilki, na ktorej mam siadac aby dziecko moglo dobrze ulozyc sie w kanale rodnym. Podkreslila, ze jest to bardzo wazne bo ulatwi mi porod , zwlaszcza ze teraz zle siedze (tzn taka pozycja pol-lezaca) i dziecko moze sie zle ulozyc do porodu. A takie siadanie na pilke nawet 15-20 min ulatwi mu prawidlowe ulozenie, zwlaszcza ze juz teraz nasz Maluszek jest ulozony glowka w dol i szkoda by bylo, zeby zmienil swoje polozenie. Maz ma sie dzisiaj dowiedziec w kasie chorych czy maja takie pilki bo one sa sprzedawane do wzrostu kobiety. Osluchala serduszko Malego, bije jak dzwon :D Cisnienie jak zwykle podzwyzszone, ale to nerwy zwiazane ze spotkaniem, bo pol godz pozniej mierzylam i bylo ok :) Ale polecila picie tej herbaty, o ktorej wspominalam, jedzenie szparagow, ziemniakow bo likwiduja zatrzymywanie wody w organizmie. Pozatym umowilismy sie do szkoly rodzenia tzn na takie spotkanie u niej w przychodni (na weekend), zeby dowiedziec sie co i jak. No i polecila mi zrobienie akupunktury na 4 tygdonie przed porodem. Ona sama ja wykonuje, ma do tego uprawnienia, a poleca bo mowi ze bardzo to pomaga kobietom przed porodem i w trakcie samego porodu. Akupunktura sprawia, ze kobiecie szybciej i latwiej otwiera sie szyjka macicy przez co przyspiesza sie akcja porodowa. Z poczatku troszke mnie to zszokowalo bo to przeciez "wbijanie" igiel. Ale po namysle chyba sie na to zdecyduje, jesli mialoby mi to w jakims stponiu pomoc to czemu nie :D Igly bedzie nakluwac tylko na stopy wiec chyba nie powinno byc strasznie :)

Wogole mialam dzisiaj zaczac pokazywac moje zdobycze zakupowe ale wyczerpala mi sie bateria w aparacie :P wiec ten post bedzie pewnie jutro :)

Tak wiec do jutra :):)

pozdrawiam
carolyna








5 komentarzy:

  1. to taka piłka jak do ćwiczeń? Bo ja mam taką - chyba muszę ją ściągnąć z szafy :D o tej akupunkturze coś słyszałam....obczaję temat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak to chyba taka pilka do cwiczen, powinna byc odpowiednio dopasowana do wzrostu. i jak mowila Bogumila jest naprawde pomocna wiec warto na niej siedziec i ruszac sie w tyl i przod oraz na boki bo pomaga cwiczyc miesnie miednicy i kregoslupa. a na akupunkture to sie zdecydowalam i bede ja miala 16 lipca podczas nastepnego domowego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolciu co do pilki to kup taka do cwiczen, zwykla nadmuchiwana. jest to rzeczywiscie wygodne i pomaga zapomniec o bolu plecow.... :) co do akupunktury... hmm malenstwo przyjdzie gdy bedzie gotowy. my bylismy na zajeciach przedporodowych i babki mowily o tych ruznosciach, no i jeden z tego wniosek byl-gdy twe cialo i dzieciatka beda gotowe to wtedy sie wszystko zacznie. no chyba ze chcesz na to pieniadze wydawac...
    Buzka

    OdpowiedzUsuń
  4. za pilka bedziemy sie rozgladac w sklepach sportowych, ale mozna je nabyc rowniez u nas w kasie chorych. w sumie duzo nie kosztuja a moze byc pomocna. co do tych igiel to nawet sie nie pytalam czy za to cos sie placi... musze zadzwonic i zapytac, jesli ze to zwroci kasa chorych moze warto sprobowac :D buziaki slonce :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie każdy tydzień to było nowe wyzwanie, gdyż wiedziałam że coś nowego dzieje się w organizmie. Tym bardziej, że czytałam w kalendarzu ciążowym https://plodnosc.pl/kalendarz-ciazy/39-tydzien/ o tym wszystkim co właśnie się dzieje w ciele.

    OdpowiedzUsuń