poniedziałek, 14 maja 2012

Zabobony ciazowe ;)

Witajcie :)
Wrocilam niedawno ze spacerku, zjadlam pyszny obiadek (3 ziemniaczki ugotowane w mundurkach, kawalek piersi z kurczaka-po wczorajszym grillu i do tego mizeria -pychota!!) i teraz przyszedl czas na odpoczynek ;) Maluszek delikatnie mamusie obkopuje wiec wiem ze i jemu ten obiadek smakowal :)

Bylismy w piatek u lekarza odebrac wyniki z glukozy i niestety wyszlo, ze mam lekko podniesiony cukier. W sumie spodziewlam sie tego, tyle co slodkiego zajadalam to musialo miec swoje konsekwencje :P Pani doktor nakazala ograniczyc cukier i kontrolowac go troche, nastepna wizyta 23 maja i wtedy powtorka z rozrywki :) Musze sie troche pilnowac zeby nie miec podwyzszonego cukru, zobaczymy jak to pojdzie :) No i musze brac zelazo bo mam go zdecydowanie za malo. Mama doradzila picie soku pomidorowego ale ja go nie znosze, nie wiem czy uda mi sie przemoc :) Pozatym cala reszta idealnie i wszystko jest w porzadku :) Ja czuje sie dobrze, maluszek kopie raz mocniej, raz mniej ale wiem ze i z nim tez dobrze :)

Dzisiaj w sumie chcialam, jak w tytule, o zabobonach ciazowych :) Na pewno kazda z przyszlych mam zostala wrecz zasypana roznymi mitami i "poradami" co robic a czego nie robic. Te wszystkie "dobre rady" sa czasem tak bezsensowne ze pozostaje popukac sie tylko w czolo. Oto pare przykladow:
- nie scinac wlosow w ciazy bo skrocimy dziecku rozum badz zycie
- nie farbowac wlosow bo urodzi nam sie rude dziecko
- nie nosic korali, lancuszkow, wisiorkow bo dziecko bedzie owiniete pepowina
- nie zagladac przez dziurke od klucza bo dziecko bedzie mialo zeza
- nie kupowac niczego przed porodem zeby "nie zapeszyc"
- jesli kobieta wypiekniala w ciazy- bedzie chlopiec, jesli zbrzydla- bedzie dziewczynka (zabiera urode)
- jesli jedlismy slodkie- bedzie dziewczynka, jesli kwasne- bedzie chlopiec
- jesli mamy brzuch spiczasty bedzie chlopiec jesli okragly bedzie dziewczynka
- nie wolno w ciazy patrzec na chore dzieci bo takie sie nam urodzi
- nie wolno odmowic kobiecie w ciazy bo myszy pogryza tej osobie ulubiona rzecz badz zalegna sie w jej domu

Mozna by tu tak wymieniac i wymieniac bez konca. Wymienilam te, ktore kiedys tam poslyszalm i ktore dotarly do mnie niedawno :) Te wszystkie "magiczne" rady i porady sa tak absurdalne ze czlowiek moze tylko usiasc i sie smiac. Przewaznie uslyszec mozna je od naszych starszych cioc lub babc, ktore kiedys po prostu w takie rzeczy wierzyly. Ja tam nie wierze w zaden z tych zabobonow bo na poczatku jadlam tylko kwasne, a teraz to bym za slodkie zabila, mam okragly brzuch ale tez jestem tega wiec ciezko stwierdzic czy moj brzuch akurat nie jest spiczasty :P Najwazniejszy jest jednak nasz zdrowy rozsadeka te "dobre rady" najlepiej skwitowac szerokim usmiechem :D

pozdrawiam
carolyna

2 komentarze:

  1. Też mam w planach napisać o tym notkę :D:D moja szwagierka jest mistrzynią w przestrzeganiu tych głupot :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Karolciu
    ja jadlam duuuzo slodyczy jak bylam w ciazy i chlopak i tak wyszedl. A taki slodki! haha to pewnie od tych slodyczy...:))

    OdpowiedzUsuń