czwartek, 9 sierpnia 2012

40 tydzien ciazy!!!!

Tak oto dotrwalismy do konca!!!!

 W moim brzuszku jest malutka istotka gotowa do wyjscia na swiat. Z tym ze tej malutkiej istotce wcale sie na ten swiat nie spieszy. Jednak zycie lubi platac figle i byc moze bedzie trzeba pomoc naszemu synusiowi:) Bylsmy dzisiaj u lekarza i na poczatek podwyzszone cisnienie 155/105, co zaskoczylo nas totalnie bo ostatnio to mialam w normie, czasem za niskie a najwyzsze jakie mialam to 135/89. No i pozniej kolejna nieprzyjemna informacja u lekarki bo okazalo sie ze w moczu jest bialko i trzeba dzisiaj jechac do szpitala. Przestraszylam sie niesamowicie, bo bialko, wysokie cisnienie sa objawami zatrucia ciazowego. Tak wiec szybko do domku, prysznic, spakowanie torby do konca i heja do szpitala. Tam probka moczu, pozniej CTG i od razu mierzenie cisnienia mojego, ktore na szczescie sie unormowalo, jednak czasem bylo lekko podwyzszone. Pod CTG lezalam chyba z godzine, pozniej przyszedl lekarz i wezwal nas na rozmowe. Tam maly wywiad no i USG. Z malym, lozyskiem i cala reszta wszystko w idealnym porzadku, maly lezy tak jakby w pierwszej miednicy. Wazy ok 3200 +- 10%. Kazali nam jeszcze pobrac krew i czekac na wyniki. I lekarz powiedzial ze jesli wynik z krwi bedzie nie w porzadku trzeba bedzie zostac i beda wywolywac porod. Okazalo sie jednak ze wyniki sa w porzadku, jednak jutro z rana trzeba pojechac i moze byc ze tam zostaniemy i bedziemy wywolywac porod.

Powiem wam ze bardzo sie wystraszylam, ale te wszystkie badania, USG i CTG uspokoily mnie troche i mam nadzieje ze jutro tez wszystko bedzie dobrze, a maly w koncu zechce wykluc sie samodzielnie na ten swiat. Dzisiaj zaliczylam juz spacer, zaraz bedzie kapiel, pozniej na kolacje ryz z cynamonem (ponoc cynamon bardzo pomaga, tak jak i kompot z rabarbaru- porady poloznej) no i moja specjalna hernatka. Poskaczemy na pilce, no i moze mezusia namowie na baraszkowanie pod koldra :) Wszystko to na wywolanie :D

Tak wiec prosze o mocne trzymanie kciukow, bardzo sie przydadza!

buziaki i pozdrowienia :D
carolyna

8 komentarzy:

  1. o kurcze ale nerwówka! Oby jutro było wszystko dobrze. Zaciskamy mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki i czekam na nowe wiadomości!
    Powodzenia jutro:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a co to za specjalna herbatka? to 3mam kciuki zeby "domowe" sposoby daly zamierzony efekt :) mnie to czeka za 6 tyg.

    OdpowiedzUsuń
  4. coś czuję że wnet się tu pojawisz z dobrą nowiną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. powodzenia, teraz dopiero się zacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, trafilam tu przypadkiem, widze ze juz pewnie malutki czlowieczek pojawil sie na swiecie:) daj znac, i zapraszam do mnie. bedziemyrodzicami.blogspot.com buzka

    OdpowiedzUsuń