czwartek, 30 sierpnia 2012

Mamcia i Bogumila

Hej :)
Chcialabym dzisiaj troszke o dwoch kobietach, ktore w ciagu ostatnich dwoch tygodni bardzo mi, nam pomogly w zorganizowaniu sie i ogarnieci tego wszystkiego. Ich pomoc byla bardzo potrzebna i niezbedna, a dobre rady bardzo przydatne.

Zaczne od mojej Mamusi. Przyjechala do nas tydzien przed porodem i jest jeszcze do dzis, ale teskni juz do domku wiec niebawem bedzie wracac do PL. Ja juz wydobrzalam na tyle ze moge sama juz wszystko zrobic, wiec mysle ze dam sobie rade. Pozatym musze juz pomalutku szykowac sie do tego zeby sobie same dawac rade i organizowac jakos to wszystko :) Mamcia byla jednak bardzo pomocna. Dzieki niej udalo nam sie przetrwac te dwa pierwsze tygonie bez szwanku na zdrowie tzn z pelnym zoladkiem i czystym mieszkankiem :P Widze jak mocno zakochana jest w Bastianku, moglaby siedziec i patrzec na niego bez przerwy. Ale coz sie dziwic, babcie juz tak maja :) Ciesze sie bardzo ze byla u nas tak dlugi czas, naprawde jej pomoc byla dla nas niezbedna, no i ja mialam tak dlugi czas mamusie przy sobie. Pocieszala, ocierala lzy w trudnach momentach i powtarzala jak swietnie sobie radze. Bardzo mnie to podnosilo na duchu, zwlaszcza gdy opadalam z sil i powtarzalam ze nie dam sobie rady. Az boje sie co to bedzie jak wyjedzie, ale wiem ze dam sobie rade :D

Mamcia i Bastianek :)

Teraz czas na Bogumile. Taka polozna jak ona to naprawde skarb!! Jak wyszlismy w srode ze szpitala to w czwartek byl juz u nas. Z poczatku przychoszila do nas codziennie, az do 10tej doby Bastianka. Wnosila do naszego domu spokoj, mnostwo dobrych i bardzo cennych rad i wiare ze pokonamy wszystkie trudnosci. To ona pokazala mi jak prawidlowo trzymac malego do karmienia (brzuszek przy brzuszki, no i proste plecy), jak dbac o swoje krocze- dostalam od iej masc z arniki, swietnie dziala na bolace krocze i likwiduje siniaki, jak kapac malego- tu dostalam olejek migdalowy do uzywania przez pierwsze miesiace. Dala nam rowniez specjalny proszek do gojacego sie pepuszka, zeby szybciej sie zagoil. Gdy odpadl nam kikucik  kazala nam posypywac go zwykla sola, gdyz bylo tam jeszcze zywe mieso, ktore pozniej moglo sie zle zagoic. Polecila tabletki na pobudzenie laktacji, pokazala cwiczenia na dobre obkurczanie macicy. Dla mnie jest ona po prostu skarbnica dobrych rad, odpowie na kazde nasze pytanie, rozwieje kazda watpliwosc. Dzieki niej pokonalismy nocne kryzysy czali dyskoteki Bastianka. Powiedziala zebysmy malego owineli ciasno w recznik/kocyk czyli w taki kokon i dzieki temu mamy spokojne noce. Kobieta skarb, moglabym tak wymieniac bez konca. Teraz przychodzi do nas co pare dni, sprawdza jak maly przybiera na wadze no i jak my sobie radzimy. Mamy swiadomosc ze gdyby cos sie dzialo w kazde chwili mozemy do niej zadzwonic. Bedzie ona do nas przychodzic jeszcze jakis czas wiec zawsze jeszcze jakies rady dostane :D

I te dwie kobietki uratowaly nas z wielu trudnych sytuacji, pomogly w ciezkich chwilach. Dzieki nim mamy lepszy i latwiejszy start. taka pomoc jest naprawde potrzebna, bynamniej w moim przypadku.

pozdrowionka :)

carolyna

2 komentarze:

  1. cudnie jest mieć obok tak wspaniałych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tacy ludzie to skarb, szczególnie taka mama, która pomaga a nie wtrąca się tam gdzie akurat nie trzeba. A co do tych rad to może je spiszesz wszystkie, mogą się przydać:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń