czwartek, 12 kwietnia 2012

No i zaczelo sie :)


To wszystko jakies takie niby proste ale skomlikowane, ale chyba dam rade :)

Zdecydowalam sie na prowadzenie bloga podczas dzisiejszego spacerku. Chcialabym zeby pomoglo mi to w wyrazaniu swoich uczuc zwiazanych z oczekiwaniem na malenkie cudo... Bo przeciez zycie polega wlasnie na oczekiwaniu. Caly czas na cos czekalam, a to na zakonczenie szkoly, na znalezienie dobrej pracy. Pozniej czekalam na swojego ksiecia z bajki itp,itd. A wiec szkole skonczylam, zalujac do dnia dzisiejszego, ze nie poszlam na studia. Prace mialam ale niestety z niej zrezygnowalam (ale ta decyzja spowodowala inne wydarzenia ale o tym kiedy indziej). No i ksiaze z bajki... O tak pojawil sie, pojawil. Wymarzony, wysniony i najcudowniejszy na swiecie. Jest dzisiaj moim mezem, kochankiem i najlepszym przyjecielem, a niedlugo bedzie najszczesliwyszym tatusiem :)

Tak bedziemy niebawem rodzicami. Dlugo czekalismy na te dwie wymarzone, wyczekiwanie kreski  a gdy sie pojawily to byl najwspanialszy moment w naszym zyciu, oczywiscie oprocz slubu :) Czekalismy na te kreski prawie dwa lata, dla niektorych to dlugi czas, dla niektorych krotki. Ale najwazniejsze, ze nam sie udalo, bez zadnych hormonow i lekarzy bo tego sie obawialismy. Ja mysle, ze stal sie cud... I ten cud rosnie sobie w swoim mieszkanku u mamusi w brzuszku i urzadza sobie tance, hulanki i swawole :)

Tyle chcialam napisac ale moze niech ten maly wstep bedzie poczatkiem ciekawej znajomosci :)

pozdrawiam
carolyna


p.s. maly bonus :)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz