piątek, 13 kwietnia 2012

Trzynastego

O tak dzis 13tego i w dodatku piatek :) Trzeba uwazac coby sobie krzywdy jakiejs nie zrobic :) Ale zaryzykowalam i bylam na spacerku i wrocilam cala i zdrowa wiec chyba pecha ni mam :p

Wczoraj tak krotko sie rozpisalam ale uswiadomilam sobie ze tak naprawde nic nie napisalam o sobie, a moze chcielibyscie mnie troszke poznac :)
A wiec. Mam na imie Karolina, mieszkam w Dojczlandzie, w cudnym miescie Hannoverze. Jestem 27letnia (niedlugo tyle bede konczyc :)) szczesliwa zona i niedlugo bede jeszcze szczesliwasza mamusia. Do Niemiec wyjechalam za mezem, ktory mieszka to juz od jakis 30tu lat. Poczatki byly ciezkie bo zabijala mnie tesknota za domem ale z czasem zaczelam sie przyzwyczajac do nowego "domku". Teraz jest juz dobrze i tesknota obrobinke mniejsza :) Chociaz teraz jak jestem w ciazy, chcialabym miec swoich bliskich obok, zwlaszcza mamcie :)

Teraz troszke o Malenstwie. Mieszka w moim brzuszku juz 23 tygodnie i 1 dzien i z dnia na dzien coraz bardziej daje o sobie znac. Pierwsze ruchy Malenstwa to byly takie gilgotki, glaskanie, nie wiem jak to dokladnie opisac, ale mozna to latwo przeoczyc bo mozna nie wiazac tego z ruchami dzieciatka. Jednak pierwszego kopniecia nie dalo sie z niczym pomylic, a teraz Maluszek potrafi wyraznie dac o sobie znac. I wczoraj nawet Mezus poczul a widziec lzy w jego oczach bylo dla mnie bezcenne. Bo nasze Malenstwo to uparte dziecko. Maz lezal jakies pol godz z glowa na moim brzuszku i probowal prowadzic konwersacje zachecajaca malucha do reakcji, ale oczywiscie Maluch nie chcial ulatwic Mezusiowi zadania. Zaczal kopac jak Maz sie odsunal, ale polozyc reke i poczul delikatne kopniecia i przybijanie piatki :) 
Ech wzruszylam sie juz na samo wspomnienie :)
Nie znamy jeszcze plci dziecka bo mamy lekarza ktory nie chce nam jej zdradzic, ale nastapila u nas zmiana lekarza i moze w ok polowie maja dowiemy sie kto zamieszkuje moj brzuszek. Ale wiecie musze Wam powiedziec ze to nawet fajne uczucie jest nie wiedziec co tam pod serduszkiem moim sobie rosnie. Maz to chyba troszke na dziewczynke nastawiony, mnie zmienia sie to co miesiac :) Aby bylo zdrowe, to jest najwazniejsze :)

Trzymajcie sie :)
carolyna

2 komentarze:

  1. Hej :) myślałam dziś o Tobie :) ja zaczęłam coś czuć już w połowie marca a od poniedziałku Wielkanocnego coraz mocniej :) cudowne uczucie :) imię zdradzę już niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) oj tak cudowne to uczucie :) nasz maluszek to lubi sobie czasem niezle pobrykac :)

    OdpowiedzUsuń