piątek, 6 lipca 2012

Troche o szpitalu

Hej :)
Jak wspominalam wczoraj bylismy juz na ogladaniu szpitala, w ktorym chce urodzic mojego Maluszka. Szpital ten nazywa sie Medizinische Hochschule Hannover (MHH) i znajduje sie ok 10 min autem od mojego domu. Jest to jeden z najwiekszych i najwiekszych szpitali, pozatym bardzo chwalony i polecany. Nam bardzo to odpowiada, tym bardziej ze jest tak blisko :)

A sam szpital, moze nie szpital a oddzial polozniczy, ktory ogladalismy zrobil na nas niesamowicie pozytywne wrazenie. Musze wam szczerze powiedziec ze wyobrazilam sobie jak rodzi sie tam nasz synek :D Ale zaczne od poczatku. Spotkanie bylo na godz 18.30 i zaczelo sie malym wykladem jednego z lekarzy i przelozona poloznych. Pokazywali nam na slajdach jak wygladaja sale, personel i mowili o tym co dzieje sie jesli urodzi sie wczesnak lub wystapia jakies komplikacje. Reakcja jest natychmiastowa bo oddzial dzieciecy (w tym neonatologie) maja zaraz obok. Pozniej podzielono nas na mnejsze grupki, bylo nas ok 70 osob, i zaczelismy zwiedzanie sal i oddzialu. Zaczelismy od sali porodowej w ktorej znajduje sie wanna (jest w kazdej sali). Sala piekna, widac ze wszystko jest nowe i zmodernizowane, aparaty nowoczene tzn CTG sa juz bez kabli (bezprzewodowe). I to wlasnie tam oczyma wyobrazni widzialam jak masz Maluszek sie wykluwa :D Sala duza i kolorowa, robi przyjemne wrazenie. Pani ktora nas oprowadzala byla wlasnie przelozona poloznych i mowila o tym, ze w tym szpitalu to kobieta decyduje o wszystkim czyli o tym jak chce rodzic, w jakiej pozycji a ich zadaniem jest przystosowac sie do potrzeb kobiety i w razie czego powiedziec ze pozycja ktora ona wybiera jest niezbyt dobra dla dziecka. Kobieta moze korzystac z wanny, pilki i innych urzadzen w I fazie porodu. Pozatym u nich najwazniejsza sprawa jest pierwszy kontakt matki z dzieckiem, od razu po porodzie klada dziecko matce na conajmniej godzine. Przy porodzie moze byc obecny kazdy kogo bysmy sobie zazyczyli czyli maz, mama, siostra czy przyjaciolka. My zdecydowalismy ze bedziemy tylko my, w koncu to nasza intymna sprawa :) Co do znieczulenia, mozliwe sa wszystkie metody przeciwbolowe czyli : relaksacyjna, aromaterapia, homeopatia, akupunktura, anty-skurczowe leki, leki przeciwbólowe, znieczulenie zewnątrzoponowe lub znieczulenie ogólne jest to możliwe.


Pozniej pokazano nam sale poporodowa. Sa do wyboru jednoosobowa lub dwuosobowa, z tym ze jesli chcemy lezec sami musimy doplacic 45€, ja mysle ze lepiej lezec z kims. Sa to pokoje typu "Rooming- In" czyli dziecko jest caly czas ze mna, nawet w nocy, chyba ze poprosze, zeby mi Maluszka na jedna noc wzieli bo chcialabym odpoczac. Pokoje sa wyposazone w toalete i prysznic, sa czyste i kolorowe. Znajduja sie tam tez pokoje do aromaterapii (wellness) i tak pieknie w nich pachnialo :D
Co do karmienia to powiedziano nam ze kladzie sie tam duzy nacisk na to zaby dziecko od razu karmic piersia, sluza pomoca i poradami. Znajduje sie tam tez osobny pokoj, w ktorym mozna usiasc z malenstwem i nakarmic je. 

Jesli dziecko musi zostac przeniesione do szpitala dzieciecego to nie ma problemu bo znajdzje sie na tym samym poziomie co porodowka wiec mama nie musi daleko chodzic.

Nie wiem czy o czyms zapomnialam. Pytan nie zadawalismy bo mielismy w swojej grupie pare, ktory byla bardzo dobrze przygotowana i zadawala cale mnostwo pytan, w tym te ktore ja mialam. A i pokazano nam tez salke gdzie leza maluszki w inkubatorkach, mozna tam tez przebrac swojego maluszka.

Co do rzeczy dla dziecka, bo padlo tam pytanie o to co zabrac dla Malenstwa, to powiedziano nam ze tylko ubranie na wyjscie a cala reszte zapewnia szpital. Do domu mozemy wyjsc juz po 5 godzinach, jesli wszystko jest z nami w porzadku, ale zalecaja zeby jednak zostac chociaz na jeden dzien.

Mysle, ze to wszystko. Bardzo nam ta wizyta pomogla i dzieki niej zobaczylismy w jakich super warunkach przyjdzie nam rodzic :) I przyznam wam ze nie moge sie doczekac :D:D Bo grunt to pozytywnie myslec jak powiedziano nam w szkole rodzenia :) ale o tym nastepym razem :)

Buziaki i milego dnia :)
carolyna

zrodlo zdjec: http://www.mh-hannover.de/pb_fraukl-sta82.html

 

4 komentarze:

  1. może Cię to zdziwi ale jakbym czytała o swoim szpitalu w którym chcę rodzić, nawet na fotkach jest podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten szpital to jak widzę po fotach......sama rozkosz;)) w takim to leżeć i rodzić;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. na zdjeciach i z opowiesci super ale ciekawe jak to wyglada w praktyce. przekonamy sie niebawem :):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń