czwartek, 14 czerwca 2012

Pamiatki zwiazane z Misiakiem :)

Hej :)
Dzisiaj czwartek czyli jak w kazdym tygodniu nasze male swieto bo konczymy kolejny tydzien :D i tak dzis konczymy 32 tydzien i leci nam juz 33 (wg dokladnego opisu jednej z blogowych kolezanek w koncu zrozumialam :D). Tak wiec jestesmy juz na dobre w osmym miesiacu :) Czuje sie z tym fantastycznie, nie mam (jak na razie) zadnych dolegliwosci przed ktorymi mnie przestrzegano czyli zgagi, zaparc, nudnosci czy bolow plecow. Jedyne co mnie meczy to sennosc w dzien, ale jest to poniekad rowniez wina pogody, za nic nie chce przyjsc slonko. Z drugiej strony to dobrze, ze nie ma upalow ale troche slonka by nie zaszkodzilo :D Wracajac do bolow plecow, owszem pojawily sie u mnie jednak dzieki tej cudownej pilce do cwiczen, na ktorej siedze sobie codziennie tak po godz bol minal jak reka odjal. Naprawde polecam, nie tylko przyszlym mamusiom :)

Chcialabym dzisiaj troszke o pamiatkach zwiazanych z najpieknieszym okresem w moim zyciu. Na pewno kazdy przyszla mamusia chcialaby jakos zatrzymac ten czas, zeby pozniej miec co wspominac. Niestety nie da sie jakos szczegolnie uwiecznic brykajacego malucha, zazdroszcze tym, ktorym sie udalo, ja poluje na Misiaka juz jakis czas i jak tylko nastawie nagrywanie momentalnie sie uspokaja, a jak odloze aparat zaczyna swoje tance :), jednak mimo wszystko nie poddaje sie. Jak ja zatrzymuje ten czas? Po prostu robie zdjecia rosnacego brzuszka, mam pare zdjec Misiaka z usg, jedno wyladowalo w ramce. Zaluje ze nie zatrzymalam testow ciazowych ale mam zdjecia wiec wywolam je i zrobie taki album, gdzie powklejam stopniowo rosnacy brzuszek i zdjecia Misiaka:) Planuje razem z mezusiem zrobic odlew gispowy brzuszka. Mozna kupic specjalne zestwy i wyczarowac z tego super pamiatke do powieszenia na sciane. Tak chcemy wlasnie zrobic, pomalowac i powiesic w pokoju Misiaka :) No i marzy mi sie taka brzuszkowa sesja. Mamy co prawda znajomego fotografa, ktorego zamowilismy na sesje Misiaka po jego urodzeniu. Chcialabym zrobic jednak taka fajna sejse z Mezem, na lonie natury. Chyba sprobuje go namowic :D

A jakie wy macie pomysly na "zatrzymanie" tego czasu? Czekam na Wasze pomysly :)

pozdrawiam i milego dnia zycze :)
carolyna

3 komentarze:

  1. hihi gratuluję kończącego się 32tc :) ja mam niestety zgagę....zwłaszcza jak zjem coś smażonego lub grillowenego. I czasem zaboli mnie w okolicach kości miednicy po prawej str.-właśnie tam gdzie siedzi sobie maluszek, chyba się tak rozpycha i stąd ten ból. Zaparcia mi niedawno dokuczały....na szczęście ustąpiły. Mam test, zdjęcie testu też, mam zamiar zrobić pudełko wspomnień w którym wylądują zdjęcia usg, cd z filmikami z prenatalnych badań, pierwsze body, smoczek i takie tam :) coś co po latach sprawi niezwykłą radość nam i mam nadzieję że młodemu też :) mam też takie pudełko ze ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również jak koleżanka powyżej kolekcjonuję już pamiątki w pudełeczku. Są tam testy, zdjęcia usg... :P kilka kolorowych cukiereczków, skarpeteczki i miejsce... na resztę skarbów. Przyznam, że regularne fotografowanie rosnącego brzuszka przegapiłam. Ale myślę, że teraz (23 tydzień) też będzie dobry moment na rozpoczęcie sesji :), troszkę tygodni do końca zostało :)
    Zrobię coś al'a wyrwane kartki z kalendarza w których zaznaczę: dzien w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży, pierwsze usg, pierwsze ruchu, dzień w którym dowiedziałam się, że będzie dziewczynką. No i przede wszystkim blog...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaa i dorzucam Cię do obserwowanych blogasków!!
      Pozdrawiam!

      Usuń